Przewodnik po growth hackingu: innowacyjne strategie pozwalające na dynamiczny wzrost firmy

Szukasz sposobu, który sprawi, że Twoja strona internetowa będzie przyciągała coraz to więcej nowych użytkowników? Odkryj growth hacking i poznaj sprawdzone metody wzrostu, które z łatwością wdrożysz w życie.

Co to jest growth hacking?

Po ten obszar marketingu internetowego chętnie sięgają start-upy, które chcą zbudować product/ market fit (dopasowanie do rynku) i możliwie najszybciej rosnąć bez kosztownych kampanii marketingowych. Innymi słowy, hakowanie wzrostu musi być tanie, a Twój lejek marketingowy pełen potencjalnych klientów.

Dlaczego hakowanie wzrostów to świetne rozwiązanie dla rozwijających się firm?

Jako start-up lub firma na wczesnym etapie rozwoju zapewne nie dysponujesz dużym budżetem marketingowym albo masz konkretne środki otrzymane od inwestorów, które niekoniecznie umożliwiają prowadzenie kosztownych działań marketingowych. Na początkowym etapie rozwoju chcesz, aby Twój produkt spełniał oczekiwania użytkowników i był innowacyjny na tle konkurencji. Ale nawet najlepszy produkt bez zbudowania wokół niego odpowiedniego szumu, ma niskie szanse na wybicie się na nasyconym rynku. Dlatego potrzebne są działania, które wychodzą poza utarte schematy. Mogą to oczywiście być znane wszystkim działania content marketingowe, kampanie PPC czy guerilla marketing – ale muszą trafiać i rezonować w grupie docelowej.

Growth hacker skupia się na strategiach skutkujących wzrostem poprzez testowanie innowacyjnych strategii rozwoju oraz analizę ich skuteczności. Dąży do osiągnięcia wzrostu poprzez ustalanie priorytetów i testowanie hipotez. 

Kim jest growth hacker?

Zgodnie z definicją, którą opracował Sean Ellis¹ growth haker to osoba, której kompas zawsze wskazuje kierunek wzrostu. Wszystko, co robi, jest analizowane pod kątem potencjalnego wpływu na skalowalny wzrost biznesu. Growth hacker łączy w sobie kompetencje marketingowe (kampanie płatne, SEO, social media marketing), sprzedażowe (praca z klientem, umiejętność negocjacji), znajomość podstawowych języków programowania czy projektowania graficznego. Celem pracy growth hackera jest maksymalny wzrost firmy.

Umiejętności growth hackerów

Kluczowe umiejętności growth hackera obejmują:

• zdolności analityczne, dzięki którym jest w stanie wykorzystać zebrane dane do osiągania ponadprzeciętnych wyników prowadzonych działań,
• dobrą znajomość różnych obszarów marketingu internetowego, pozwalającą na dobór strategii, która przyniesie przewidziane rezultaty,
• znajomość produktu i technik sprzedażowych, które może wykorzystać przy pracy nad prowadzonymi kampaniami,
• podstawową znajomość języków programowania, aby móc samodzielnie wprowadzić zmiany na stronie, które przyczynią się do realizacji działań,
• kreatywność, dzięki której może wykorzystać bieżące trendy.

Growth hacker powinien być zaznajomiony z następującymi narzędziami marketingowymi:

• analiza danych,
• automatyzacja marketingu,
• optymalizacja współczynnika konwersji,
• projektowanie efektywnych landing pages,
• narzędzia do generowania leadów i testowania A/B.

Dzięki tym narzędziom możliwe jest efektywne wdrażanie i mierzenie kampanii wzrostu.

Przykłady strategii growth hackingowych w firmach

Wiele firm osiągnęło fenomenalny sukces dzięki zastosowaniu growth hackingu. Poniżej przytaczam przykłady udanych strategii, które pokazują, jak firmy osiągnęły szybki wzrost dzięki innowacyjnym rozwiązaniom.

• Jednym z najbardziej znaczących przypadków jest Dropbox, który osiągnął wzrost firmy na poziomie 3900% w ciągu zaledwie 15 miesięcy. Sukces należy przypisać programowi poleceń, który oferował użytkownikom dodatkową przestrzeń dyskową za każdego poleconego znajomego. Rozwiązanie to – wówczas praktycznie niewykorzystywane – pozwoliło organicznie dotrzeć do klientów, których pozyskanie wymagałoby dużych nakładów marketingowych. Wykorzystując obecnych użytkowników, Dropbox sprawił, że w ich interesie było pozyskanie nowych użytkowników – zyskiwali dzięki temu realną wartość w postaci większej pojemności dysku internetowego. 
• O krok dalej posunął się Groupon. Tym razem wykorzystano regułę niedostępności, co pozwoliło firmie w rok zwiększyć przychody o ponad 200%. Aby móc skorzystać z oferty – odblokować ją i skorzystać ze zniżki – użytkownik musiał wysłać ją do 10 kolejnych osób. Dzięki konieczności informowania znajomych oferty Groupona docierały do dziesiątek nowych użytkowników, którzy wcześniej o nim nawet nie słyszeli. Chęć skorzystania z oferty wymuszała kolejne polecenia, i tak niemal w nieskończoność. 
• Google z kolei, uruchamiając Gmaila, posłużył się sprytną strategią opartą na limitowanych zaproszeniach, co stworzyło wokół usługi aurę ekskluzywności. Użytkownicy, dysponując tylko kilkoma zaproszeniami, stali się kluczowymi graczami w procesie rozprzestrzeniania serwisu, co przekształciło zaproszenia w gorący towar. Chęć posiadania konta Gmail była tak wielka, że zaproszenia zyskały wartość rynkową, pojawiając się na popularnych portalach aukcyjnych. Google wykorzystał tutaj mechanizm FOMO (ang. fear of missing out) – strach przed utratą, byciem na zewnątrz oraz zasadę niedostępności, co znacznie zwiększyło pożądanie produktu w stosunku do ofert konkurencji. Google próbował zastosować tę samą strategię przy wprowadzaniu kolejnych usług takich jak Google+, Buzz i Wave, jednak nie udało się powtórzyć sukcesu, co poskutkowało ich ostatecznym wycofaniem.
• Airbnb to kolejny przykład firmy, która zrewolucjonizowała branżę hotelarską dzięki innowacyjnemu podejściu do growth hackingu. Ich kreatywne wykorzystanie istniejących platform, takich jak Craigslist, znacząco przyczyniło się do przyspieszenia wzrostu firmy, demonstrując siłę twórczych rozwiązań marketingowych w budowaniu sukcesu. 

Również małe firmy mogą z powodzeniem stosować różnorakie techniki growth hackingu, dostosowując je do własnych potrzeb i warunków. Przykłady? 

• Lokalna kawiarnia może wprowadzić program lojalnościowy z aplikacją mobilną, która oferuje darmowe napoje za polecenie tego miejsca znajomym.
• Restauracja, wykorzystując do poprawy lokalnego SEO Profil Firmy w Google, przyciągnie klientów szukających polecanych usług gastronomicznych w pobliżu. 
• Niewielka firma produkująca rękodzieło do demonstracji swoich produktów może wykorzystać Instagram. Popularne są różnego rodzaju akcje konkursowe, w których użytkownicy mogą wygrać produkty za udostępnienie i oznaczanie w postach. 
• Sklep z odzieżą vintage zwiększy świadomość marki i przyciągnie nowych klientów, organizując wydarzenia na Facebooku i współpracując z lokalnymi influencerami.
• Usługodawca IT, oferując darmowe konsultacje online i tworząc wartościowe treści edukacyjne, zbuduje zaufanie i przyciągnie klientów biznesowych.
• Studio jogi może uruchomić wyzwanie online z hashtagiem na Instagramie, zachęcające uczestników do udostępniania swoich postępów.
• Firma produkująca ekologiczne kosmetyki może prowadzić bloga z poradami na temat naturalnej pielęgnacji, wykorzystując e-mail marketing z personalizowanymi ofertami dla subskrybentów. 

Te przykłady pokazują, że różnorodne strategie mogą być skutecznie adaptowane do specyfiki małych przedsiębiorstw, pozwalając na osiągnięcie szybkiego wzrostu bez dużych nakładów finansowych.

Zalety growth hackingu

Zastosowanie growth hackingu przynosi szereg korzyści. Po pierwsze, pozwala na szybki rozwój przedsiębiorstwa poprzez koncentrację na innowacyjnych i efektywnych strategiach marketingowych opartych na danych, co przekłada się na szybki wzrost liczby klientów, przychodów i rozpoznawalności marki. 

Po drugie, growth hacking pozwala na obniżenie kosztów marketingowych poprzez bardziej efektywne alokowanie budżetu marketingowego oraz skupienie się na strategiach, które generują wysokie efekty przy stosunkowo niskich wydatkach. 

Growth hacker, analizując dane i będąc w bezpośrednim kontakcie z klientem, zdobywa kluczowe informacje, co umożliwia stworzenie person marketingowych, które w dłuższej perspektywie pozwolą uczynić działania growth hackingowe skalowalnymi. Jest to praca wymagająca jednocześnie cierpliwości, dbałości o detale i kreatywności.

W przeciwieństwie do tradycyjnych form marketingu growth hacking mocno bazuje na danych i analityce, co pozwala na mierzenie efektów i podejmowanie decyzji, a także poszukuje niedrogich i innowacyjnych strategii wzrostu, takich jak wspomniane wcześniej growth hacki. Wdrożenie strategii z obszaru growth hackingu to kluczowy krok dla firm pragnących osiągnąć sukces na dzisiejszym konkurencyjnym rynku.

Strategie growth hackingu kontra tradycyjny marketing: co musisz wiedzieć?

Porównując strategie growth hackingu z tradycyjnym marketingiem zauważamy, że główna różnica tkwi w podejściu do procesów wzrostu i skalowania działalności. Growth hacking nie polega na wykorzystaniu ogólnych kampanii reklamowych, ale na zastosowaniu mierzalnych, iteracyjnych eksperymentów mających na celu optymalizację wyników. 

Skuteczny growth hacking wymaga szybkiego testowania, adaptacji i implementacji innowacyjnych rozwiązań, które są bezpośrednio powiązane z potrzebami i zachowaniami użytkowników. Z kolei tradycyjny marketing często opiera się na długoterminowych planach i dużych budżetach, które nie zawsze są w stanie dostosować się do dynamicznych zmian rynkowych z taką samą szybkością.

Growth hacking to nie tylko trend, ale przede wszystkim praktyczne podejście do marketingu, które pozwala firmom na osiągnięcie znaczących rezultatów przy stosunkowo niskich kosztach.

Jak zacząć?

W mojej ocenie growth hacking powinien być uzupełnieniem tradycyjnych działań marketingowych. Konieczność analizy prowadzonych działań powinna być na porządku dziennym. Planując marketing firmy, nie możesz skupić się jedynie na szukaniu wytrychów i hacków, które w całości pochłoną Twoje działania. 

Efektywny dział marketingu opiera się na skutecznych kanałach dotarcia do grupy użytkowników i równolegle do prowadzonych działań ciągle próbuje testować i wdrażać „growth hakerskie sztuczki”, które przyspieszą rozwój firmy.

Pamiętajmy, że szukanie optymalnej ścieżki wzrostu wymaga czasu i cierpliwości. Zdobywanie użytkowników na oferowane produkty i usługi wymaga nieraz dziesiątek testów A/B, nieudanych kampanii reklamowych i błędnie postawionych hipotez, dopóki nie uda Ci się znaleźć optymalnej metody wzrostu. Fakt, że udało Ci się znaleźć skuteczny „hack”, będzie poprzedzony szeregiem niepowodzeń. Dlatego jeśli mogę coś zasugerować, to będzie to wytrwałość i pokora. Nie ustawaj w poszukiwaniach złotego środka, który sprawi, że firma odniesie sukces!

¹ https://www.startup-marketing.com/where-are-all-the-growth-hackers/