3 główne podejścia do design thinking
Metoda kreatywnego rozwiązywania problemów, jaką jest design thinking, szybko rozwinęła się z koncepcji wąskiego środowiska projektantów do strategii adaptowanej na większą skalę na gruncie biznesowym. Obecnie prym wiodą trzy główne podejścia do myślenia projektowego. Poznaj definicję tego, co to jest design thinking, sformułowane przez Stanford, Google i Design Council.
Kluczowe modele i podejścia do design thinking
Design thinking jest metodą, która doskonale sprawdza się w przypadku tzw. wicked problems, czyli problemów, które nie mają prostego rozwiązania i wręcz wymagają zastosowania niestandardowych strategii i twórczych metod. A tych we współczesnej rzeczywistości biznesowej nie brakuje. Rosnąca konkurencja, postęp technologiczny i rozwój sektorów komercyjnych wymuszają obecnie wdrażanie innowacji w rozmaitych formach, począwszy od produktów, przez usługi, procesy, aż po rozwiązania technologiczne.
Podstawowy schemat etapów design thinking to wariant, który wyklarował się w latach 70. XX wieku w środowisku projektantów. Od tamtego czasu wiele się jednak zmieniło, a zaimplementowanie metody twórczego projektowania na grunt biznesowy sprawiło, że niektórzy innowatorzy pokusili się o własną interpretację strategii i zademonstrowali nowe podejścia.
Pierwotny schemat obejmuje pięć głównych etapów kreatywnego rozpatrywania problemów i twórczego projektowania. Są to:
- Empatyczne identyfikowanie potrzeb odbiorcy – fundamentalne znaczenie dla całego procesu ma persona. Design thinking ma na celu opracowanie rozwiązania, które będzie odpowiedzią na problemy persony, spełni jej pragnienia lub zaspokoi jej potrzeby. Aby tego dokonać, konieczne jest przyjęcie innej perspektywy, obserwowanie zachowań odbiorców i zidentyfikowanie ich potrzeb.
- Precyzowanie problemu – po fazie identyfikowania potrzeb/pragnień persony należy sprecyzować problem, przyjrzeć się mu w szerszej perspektywie i wytyczyć kierunek jego rozpatrywania.
- Formułowanie pomysłów – wszystkie współczesne interpretacje modelu i zindywidualizowane metody design thinking najsilniej koncentrują się właśnie na formułowaniu innowacyjnych pomysłów. Kreatywność jest motorem napędowym całego procesu.
- Tworzenie prototypu – do oceny sformułowanego rozwiązania służą modele w różnej formie (w zależności od specyfiki obszaru zastosowania design thinking). Etap ten jest niezbędny do zidentyfikowania aspektów wymagających optymalizacji.
- Testowanie rozwiązania – ostatni etap opiera się na insightach, opiniach o rozwiązaniu i ocenach, które pozwalają określić, czy rezultaty są zadowalające i rozwiązanie może zostać wprowadzone na rynek.
Współczesny, dynamiczny rynek zogniskowany na odbiorcy jest doskonałym gruntem do rozwoju twórczego myślenia projektowego i modyfikowania podstawowego schematu z uwzględnieniem specyfiki danej branży czy firmy. Przyjrzyjmy się zatem trzem najpopularniejszym obecnie podejściom do design thinking. Przykłady tych firm pokazują, że metoda ma naprawdę wiele do zaoferowania i znakomicie się odnajduje w realiach biznesowych XXI wieku.
Model design thinking – Stanford
Podejście zaproponowane przez Hasso-Plattner Institute of Design na Uniwersytecie Stanforda (d.school) jest najbliższe pierwotnemu schematowi modelu myślenia projektowego i uwzględnia wszystkie 5 etapów bez istotnych modyfikacji koncepcyjnych. Profesorowie z uniwersytetu dzielą się jednak kilkoma istotnymi spostrzeżeniami, które mogą usprawnić praktykę design thinking. Przede wszystkim zwracają uwagę na 3 kluczowe aspekty:
- Interdyscyplinarność – w podejściu d.school kreatywność wynika – i jest napędzana – przez konfrontacje różnorodnych perspektyw. W procesie formułowania pomysłów ogromne znaczenie ma współpraca specjalistów z różnych środowisk i różnych dziedzin, zarówno profesorów teoretycznych, jak i inżynierów i doświadczonych praktyków. Takie interdyscyplinarne podejście do zagadnienia i przyjrzenie się mu z odmiennych perspektyw owocuje kreatywną synergią i trafniejszymi, pełniejszymi wnioskami.
- Nastawienie na działanie – szybkie reagowanie na bieżące tendencje i modyfikowanie rozwiązań w zależności od rezultatów przeprowadzanych testów to bardzo ważny aspekt w podejściu Stanford d.school. Projektanci praktykują uczenie się poprzez działanie i w sposób iteracyjny doskonalą swoje rozwiązania w oparciu o nieustannie analizowane spostrzeżenia.
- Sfokusowanie na człowieka – koncentracja na kliencie, potrzebach persony i oczekiwaniach potencjalnego odbiorcy jest już bardzo silnie podkreślona w pierwotnym modelu design thinking, ale w podejściu d.school zyskuje jeszcze większe znaczenie. W dynamicznej rzeczywistości projektanci muszą śledzić, jak zmieniają się pragnienia i potrzeby odbiorców i opracowywać rozwiązania nadążające za rynkowymi fluktuacjami.
Model design thinking – Google
Google dla wielu jest synonimem innowacji. Nic więc dziwnego, że podejście do design thinking spod szyldu giganta z Doliny Krzemowej szybko się rozpropagowało. U podstaw google’owskiej interpretacji leży przekonanie, że pomysły mogą mieć różne źródła, a każdy człowiek jest kreatywny. W firmie umiejętności rozwinięte za sprawą praktykowania design thinking są wykorzystywane na wielu płaszczyznach, m.in. w tzw. design sprint, czyli ekspresowym prototypowaniu i testowaniu pomysłów.
Innowatorzy z Doliny Krzemowej podporządkowali etapy design thinking trzem podstawowym zasadom zwanym „the 3 E’s”. Są to:
- empathy – empatia,
- expansive thinking – ekspansywne myślenie,
- experimentation – eksperymentowanie.
- Empatia
Podobnie jak w podstawowym schemacie metody DT w centrum całego procesu jest odbiorca. Wczucie się w sytuację persony, poznanie jej potrzeb, uczuć i pragnień to punkt wyjścia do kreatywnego działania. Google wyjątkowo ceni sobie opinie i recenzje użytkowników, analizuje doświadczenia klientów, rozmawia z konsumentami i śledzi ich reakcje. Bez skrupulatnie zebranego i przeanalizowanego feedbacku nie może być mowy o inicjowaniu kolejnych działań. - Ekspansywne myślenie
Myślenie ekspansywne to nic innego jak forma doskonale znanej burzy mózgów. Celem nie jest wymyślenie rozwiązania perfekcyjnego w każdym calu, ale spojrzenie na zagadnienie z różnych nieoczywistych perspektyw, w szerszym kontekście, bez uprzedzeń i założeń. Autorska metoda „10x thinking” zakłada, by formułować pomysły 10 razy lepsze od status quo – nawet pozornie zupełnie szalone. - Eksperymentowanie
Nie ma innego sposobu, by się przekonać o skuteczności rozwiązania niż jego przetestowanie. Na tym etapie należy przeprowadzić próbę i ocenić, czy pomysł ma potencjał, wymaga modyfikacji czy wcale nie jest wart rozwijania. W przypadku Google przykładem realizowania tej fazy w praktyce jest wprowadzanie wersji beta aplikacji, nawet bardzo ubogich. To pomaga optymalizować produkt zarówno pod kątem UX, jak i ogólnej funkcjonalności.
Model design thinking – Design Council
Innym przykładem design thinking zaadaptowanego na konkretny grunt jest wariant myślenia projektowego przedstawiony przez Design Council w formie modelu Double Diamond. Tutaj kluczowe fazy zostały ujęte w schemat 4xD:
- discover – dociekanie,
- define – definiowanie,
- develop – doskonalenie,
- deliver – dostarczenie.
- Dociekanie (odkrywanie)
Na wstępie zespół musi pozbyć się założeń i domysłów i skupić się na zrozumieniu problemu z punktu widzenia osób, których potrzeby ma zaspokoić opracowywane rozwiązanie. W tym celu przeprowadzane są rozmowy i ankiety, które są źródłem informacji o realnym wymiarze rozpatrywanego zagadnienia. - Definiowanie
Uzyskane w pierwszym kroku dane są punktem wyjścia do spojrzenia na wyzwanie z innej perspektywy i sprecyzowania, na czym dokładnie polega problem i w jakim kierunku warto podążać na drodze do jego rozwiązania. - Doskonalenie (rozwijanie)
Zespół w tej fazie ma za zadanie skonfrontować ze sobą różne punkty widzenia i sformułować kreatywne pomysły rozwiązania problemu. - Dostarczenie
Ostatni krok to testowanie rozwiązań w mikroskali. W tej fazie należy skupić się tylko na tych prototypach, które mają potencjał i są warte doskonalenia.
W koncepcji Double Diamond bardzo istotne jest założenie, że w dynamicznej rzeczywistości, w której przyszło nam żyć, żaden pomysł i żadne rozwiązanie nie są nigdy skończone i doskonałe. Koherentną częścią innowacji jest zmienność, a wdrażanie innowacji ma charakter ciągły. Jedną z maksym, którą warto w tym miejscu przytoczyć, jest stwierdzenie współprzewodniczącego IDEO Tima Browne’a, który komentuje model Double Diamond w następujący sposób: „To nie jest instrukcja projektowania, to zaproszenie do zaangażowania się”. Poszczególne fazy są drogowskazem i ułatwiają skrupulatną pracę i przemyślane poruszanie się w procesie projektowym tak, by zaangażowanie przynosiło jak najlepsze rezultaty.
Polecamy
- Masz pomysł na firmę? Co dalej?czas czytania5minuty07.12.2022Chcesz założyć firmę, ale nie wiesz, czy Twój pomysł zadziała? Zobacz, na co musisz zwrócić szczególną uwagę.
- Strategia marki – dlaczego jest ważna już na starcie?czas czytania8minuty21.12.2022Opracowanie strategii marki już na starcie pozwoli Ci budować wiarygodność. Dzięki niej szybciej też osiągniesz zyski. Sprawdź!
- Jak wybrać nazwę firmy? Na to musisz zwrócić uwagę!czas czytania5minuty01.12.2022Na początku proces wyboru nazwy firmy może wydawać się trudny. Jednak nic bardziej mylnego. Dowiedz się więcej!
- Jak tanio stworzyć logo i co musi zawierać?czas czytania5minuty01.12.2022Praca nad marką to szereg działań, które trzeba podjąć, by zbudować rozpoznawalny wizerunek. Z tego artykułu dowiesz się, w jaki sposób się za to zabrać.
- B2B a B2C – poznaj najważniejsze różnice i podobieństwaczas czytania6minuty09.12.2022Zastanawiasz się, który model sprzedaży wybrać? Jeśli tak, przeczytaj ten tekst - rozwiejemy Twoje wątpliwości.
- Podstawy budowania przewagi konkurencyjnej – kluczowe wybory strategiczneczas czytania7minuty18.09.2023Jedną z istotnych kwestii, z którą musi się zmierzyć przedsiębiorstwo, jest tzw. przewaga konkurencyjna. Dowiedz się, jak skutecznie ją budować.