Czym jest bootstrapping? Jakie korzyści płyną z tego modelu finansowania?

5 min

Dwie osoby porównują wykresy wyników wydrukowane na kartkach papieru

Masz świetny pomysł na biznes, ale nie dysponujesz środkami na jego realizację? Spokojnie, wciąż możesz wcielić w życie swój pomysł. Wśród ciekawych rozwiązań na pewno trzeba wymienić bootstrapping, czyli specyficzny model finansowania, z którego chętnie korzystają start-upy. Czym on się wyróżnia? Między innymi na to pytanie odpowiemy w dalszej części tego artykułu.

Najważniejsze informacje o bootsrappingu

Przede wszystkim musisz wiedzieć, że ten rodzaj finansowania bazuje na prywatnych oszczędnościach oraz na kapitale, jaki wcześniej zdołała wypracować firma.

W pewnym uproszczeniu cały schemat może wyglądać następująco: firma zamierza powołać do życia spółkę córkę, która będzie oferować wyspecjalizowane, niszowe produkty, na przykład biżuterię wykonaną z metali pochodzących z recyklingu.

Założyciel zbiórki oraz inni udziałowcy inwestują w projekt swój prywatny kapitał, w wyniku czego stają się współwłaścicielami przedsiębiorstwa. Warto też zwrócić uwagę, że bootstrapping dopuszcza nawet, by środki pochodziły z kredytu, jednak tylko wtedy, gdy zabezpieczeniem jest majątek własny kredytobiorcy.

Dlaczego to ciekawe rozwiązanie? Przede wszystkim dlatego, że poręczenie własnym kapitałem stanowi czynnik motywujący. Jeśli taki start-up odniesie sukces, to odzyskasz swoje pieniądze z nawiązką. Jeżeli nie – musisz pogodzić się ze stratą określonego kapitału, który można było przecież spożytkować zupełnie inaczej.

Za bootstrappingiem przemawiają też historie wielu renomowanych firm. Tacy giganci rynku technologicznego, jak Microsoft czy Apple, bardzo chętnie korzystali z tego modelu biznesowego. Mało tego! Dziś są to gorący orędownicy tego rozwiązania, którzy wskazują nawet, że jest ono idealne dla osób obawiających się braku zaangażowania. Argumentacja tych firm jest bardzo prosta: nic tak nie motywuje, jak ryzyko utraty swoich własnych pieniędzy. Trzeba przyznać, że jest w tych słowach wiele racji, prawda?

Szanse finansowania firmy w tym modelu

Nie ulega wątpliwości, że mimo wielu zalet, bootstrapping nie jest zbyt popularną metodą zakładania biznesu w Polsce. O wiele częściej można spotkać się z podmiotami, które zdecydowały się skorzystać np. z kredytu, finansowania z Unii Europejskiej czy z leasingu.

Sukces bootstrappingu w dużej mierze będzie zależeć od tego, czy Twój biznesplan dobrze wpisuje się w rynek. Kluczowe elementy, o jakich musisz pamiętać, to:

  • analiza konkurencji,
  • stworzenie tzw. persony, czyli klienta, do którego adresujesz swoją ofertę,
  • odpowiednia promocja działań w sieci.

Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem mogącym zaważyć na tym, czy bootstrapping się sprawdzi, będzie tzw. poduszka finansowa. Jest to bufor bezpieczeństwa, który pozwoli Twojemu biznesowi przetrwać trudniejsze chwile. Ważne będzie też odpowiednie gospodarowanie finansami. Jeśli pojawią się zyski, rozważ ze swoimi wspólnikami, by zainwestować je w rozwój firmy, co sprawi, że Twoja działalność będzie mogła dotrzeć np. do nowych grup docelowych. Możesz też udoskonalić produkt. Kluczowe jest, by finanse nie wyszły poza sprawy firmowe oraz by były rozsądnie wydatkowane.

Zagrożenia płynące z bootstrappingu

Nie ulega wątpliwości, że start-upy, które zdecydowały się podążać tą ścieżką, praktycznie każdego dnia muszą ścigać się z czasem. Jeśli źle oszacują czas niezbędny do wprowadzenia produktu na rynek, a dodatkowo nie mają poduszki finansowej, wiele ryzykują.

Drugim obszarem ryzyka jest zły model dystrybucji. Mimo ogromnej popularności internetu, na rynku wciąż są dostępne produkty, które o wiele lepiej sprzedają się w tradycyjnych punktach handlowych. Jeśli Twoja firma w porę nie wygra walki o półkę w sklepie (czyli produkt nie zostanie wprowadzony np. do krajowej sieci marketów), to zapewne stanie się on rozwiązaniem niszowym, czyli takim, które generuje niewielkie przychody w krótkiej i średniej perspektywie czasowej. Właśnie, perspektywa czasowa!

To kolejny obszar, który zdążył się już doczekać dość niepokojącej nazwy: Valley of Death, czyli doliny śmierci. Co zrobisz, jeśli zarówno Tobie, jak i udziałowcom skończy się kapitał, a od debiutu na rynku dzielą Was np. tylko dwa tygodnie? To krytyczna chwila, kiedy wiele start-upów szuka inwestora zewnętrznego, czyli — de facto — odchodzi od idei bootstrappingu. Osoba z takim kapitałem, jeśli dostrzeże w Tobie potencjał, zapewne pomoże, jednak w zamian może zażądać np. pakietu większościowego firmy. Jeśli uda Ci się utrzymać stanowisko CEO (dyrektora, osoby na najwyższym stanowisku kierowniczym), to jednak już zawsze będziesz mieć kogoś nad sobą. A ta osoba może np. zmienić tor rozwoju produktu w sposób, który ani Tobie, ani innym udziałowcom nie będzie odpowiadał.

Pomyśl o innych formach finansowania: funduszach unijnych, kredytach czy funduszach VC!

To, że wielkie firmy, jak Microsoft, Facebook czy Apple wypłynęły dzięki bootstrappingowi, nie oznacza, że jest to jedyna słuszna ścieżka, którą musisz podążać! W praktyce na rynku funkcjonuje wiele świetnych rozwiązań, dzięki którym zachowasz kontrolę nad firmą, a jednocześnie zapewnisz sobie stabilne finansowanie.

Jeśli Twój projekt jest innowacyjny, to możesz ubiegać się o finansowanie ze źródeł unijnych. Dzięki Bonom na Innowacje, które są finansowane z funduszy UE, małe i średnie firmy mogą uzyskać dofinansowanie nawet do 85% kosztów. Projekt jest wspierany przez PARP (Polską Agencję Rozwoju Przemysłu).

Nie zaszkodzi też, jeśli regularnie będziesz przeglądać oferty z RPO (regionalnych programów operacyjnych), a także informacje o dotacjach, które zapewniają powiatowe urzędy pracy. Musisz jednak uzbroić się w cierpliwość oraz dokładnie zbadać rynek — zdarza się, że wspierane są tylko wybrane grupy przedsiębiorstw w danym województwie.

Ciekawą formą finansowania są też fundusze VC, czyli venture capital. Ten model polega na uzyskaniu wsparcia od instytucji, której kapitał składa się ze składek dobrze prosperujących firm, agencji rządowych lub banków. W zamian za pomoc finansową musisz jednak liczyć się z częściową utratą kontroli nad firmą — inwestor wejdzie do Twojej firmy jako wspólnik, który może wpływać na kierunek jej rozwoju. Więcej o VC przeczytasz tutaj.

Czy ten artykuł był przydatny?
średnia: 0 | 0 ocen

Przeglądaj tematy