Załóżmy, że właśnie wracasz z pachnących pizzą Włoch i już wiesz… otworzysz pizzerię. W Twojej głowie jest pewnie wiele pytań – czy dam sobie radę, jak zacząć, gdzie znajdę pracowników, co z konkurencją, czy która lokalizacja będzie najlepsza? Sporo znaków zapytania! Co możesz zrobić w takiej sytuacji?
Analiza danych statystycznych, weryfikacja konkurencji – to wszystko bardzo dobre tropy. Ale czy są jeszcze inne sposoby na weryfikację Twojego pomysłu?
A gdyby tak przygotować 3 zestawy ulotek z ofertą pizzy, każdą z innym numerem telefonu, rozłożyć je w różnych lokalizacjach, a następnie sprawdzić, który telefon dzwoni najczęściej? Zyskasz dzięki temu cenne wskazówki dotyczące lokalizacji.
Daleka jestem od promowania idei fake it till you make it, ale chcę Ci pokazać różne sposoby na to, jak w szybki i w miarę tani sposób możesz przetestować pomysł na biznes i zwiększyć swoją szansę na sukces. To co – zaczynamy?
Kim jest Twój klient?
Czy masz ochotę odpowiedzieć, że przecież każdy może zostać Twoim klientem? Wspaniale, dobrze mieć ambitny plan. Ale początki wymagają dobrego zrozumienia, kim są "early adopters", czyli Twoi pierwsi użytkownicy czy klienci. Musisz to wiedzieć, aby na przykład dobrze komunikować im swoje rozwiązanie.
Zdradzę Ci sekret. Najlepsze pomysły odnajdujemy wtedy, gdy rozmawiamy z klientami o ich doświadczeniach czy problemach. Jak radzą sobie dziś, bez Twojej usługi czy produktu. Dopiero potem włącz do rozmowy pomysły. Najlepiej w formie prostego prototypu.
Jaką wartość będziesz dostarczać klientom?
Odpowiedz sobie szczerze na pytanie – czy masz pewność lub przynajmniej mocne przypuszczenie, dlaczego właśnie z Twoich usług będą korzystać klienci?
To ważny moment, bo dobra usługa (i również biznes) zaczyna się od wartości. Niezależnie od tego, czy jest to salon fryzjerski, pizzeria, kanał na Youtube czy sprzedaż personalizowanych kurtek. Wartość, w skrócie, to taka subiektywna korzyść, jaką odczuwa Twój klient w relacji z Twoją usługą czy marką.
Ważne! Pomyśl o wartościach z dwóch perspektyw:
- funkcjonalnej, która jest podstawą Twojego produktu, na przykład dostarczanie wiedzy o najnowszych wydarzeniach na świecie lub włoska pizza;
- emocjonalnej, jeśli na przykład chcesz, żeby w Twojej pizzerii klienci czuli się jak na włoskiej wyspie.
Co wyróżnia Twoje rozwiązanie?
To kolejne ważne pytanie, które musisz sobie postawić. Wyróżników może być wiele, na przykład szybkość procesu, wyjątkowa obsługa klienta, personalizacja usługi, szansa na naukę kilku włoskich zwrotów podczas kolacji albo bezpłatne espresso po zakończonym posiłku.
Zrób sobie 2 ćwiczenia. Przeanalizuj produkty, z których korzystasz i zastanów się, jakie mają dla Ciebie znaczenie? Czy łatwo zamienisz je na inne, czy może czujesz do nich wyjątkowy sentyment? Co decyduje o tym, że wybierasz konkretną usługę danej firmy?
Poszukaj też podobnych rozwiązań – również z innych branż, które oferują podobną wartość do tej, jaką Ty chcesz zaoferować – na przykład najszybszy proces lub wyjątkową personalizację. Zastanów się, kto jest w tym mistrzem? Dowiedz się więcej na temat ich działania!
Po co robić eksperymenty?
Zawsze, kiedy mam wątpliwość, czy pomysł spotka się z zainteresowaniem klientów, czy będzie możliwy do wykonania albo na jaki model biznesowy się zdecydować – eksperymentuję. Dlatego teraz z pełnym przekonaniem polecam Ci to działanie.
Zacznij od pilotażu. Wybierz grupę testową, która sprawdzi produkt, zbierz od uczestników informację zwrotną i zdecyduj, które głosy warto uwzględnić w rozwoju biznesu.
To ważny moment, który pomoże Ci na wczesnym etapie znaleźć potencjalne problemy. Może na jeden wieczór zamienisz swoje mieszkanie we włoską pizzerię i zaprosisz gości, aby przetestowali całe doświadczenie?
Rozważ również przygotowanie landing page, a więc strony internetowej, na której przedstawisz Twój produkt. Zbadasz dzięki niej potencjalne zainteresowanie i zbierzesz dane kontaktowe od chętnych osób. Liczba zgłoszeń jest obiecująca? Może to być sygnał, że Twój pomysł jest wartościowy!
W trakcie eksperymentowania polecam Ci książkę Erika Riesa „Lean startup”, w której znajdziesz wiele wartościowych podpowiedzi.
Pamiętaj również o ekspertach czy mentorach. Jeśli tylko masz możliwość, skorzystaj z ich wiedzy i doświadczenia, aby uniknąć błędów i skrócić drogę do sukcesu.
Warto wspomnieć jeszcze o crowdfundingu i wsparciu mentorskim. Próba pozyskania finansowania jest jednocześnie testem, czy istnieje zainteresowanie Twoim produktem lub usługą. Jeśli kampania odniesie sukces, to dobry sygnał – oznacza, że klienci wierzą w pomysł.
Podsumowując, testowanie pomysłu na biznes to kluczowy etap, który pozwoli Ci ocenić jego potencjał i dostosować go do wymagań rynku. Korzystaj z różnorodnych narzędzi, które pomogą Ci sprawdzić zainteresowanie klientów i zdobyć cenną informację zwrotną. Pamiętaj, że elastyczność i gotowość do wprowadzania zmian są przydatne w procesie testowania i rozwijania pomysłu.
Powodzenia w odkrywaniu pomysłów na biznes!