Marketing szeptany w działaniach reklamowych firmy

4 min

drewniane figurki a nad nimi dymki, które symbolizują rozmowę

Współczesny marketing znacznie różni się od tego sprzed kilku lat. Coraz chętniej do polskich realiów adaptowane są światowe rozwiązania, strategie i taktyki. Coraz częściej też w kontekście działań firmy słyszy się obco brzmiące sformułowania, anglicyzmy i nowe terminy. Odnalezienie się w tych realiach i rodzajach marketingu może stanowić wyzwanie, ale warto rozszyfrować nieprzystępne nazewnictwo i poznać metody na zwiększenie rozpoznawalności i zysków firmy. Buzz marketing, czyli „szeptanka” jest jedną z nich.

Co to jest marketing szeptany i na czym polega?

Nie zrażaj się, słysząc ekstrawagancko brzmiące terminy i enigmatyczne określenia. Większość obcych pojęć ma swoje przystępne odpowiedniki. Pojęcie buzz marketing może i brzmi egzotycznie, ale sam mechanizm tej strategii nie jest bardzo skomplikowany. Jaka jest definicja marketingu szeptanego, szumnie zwanego w sieci buzz marketingiem? Jakie zalety ma szeptanka? Jak wykorzystać marketing szeptany w internecie i jakimi narzędziami się posługiwać, żeby ta metoda faktycznie działała? 

Marketing szeptany to nic innego jak budowanie świadomości marki m.in. przez szerzenie pozytywnych opinii.

Koncepcja zakłada, że zadowolony klient podzieli się zdaniem na temat Twojego produktu i przyprowadzi kolejnego zainteresowanego konsumenta, albo najlepiej kilku. W rzeczywistości niestety często wygląda to tak, że opinie i oceny wystawiają niezadowoleni klienci, a ci, którzy doceniają Twoje produkty lub usługi, siedzą cicho. Nie opowiadają znajomym, jak to ich życie zmieniło się dzięki Tobie. Nie piszą o Twojej firmie na blogu… Dlatego czasem trzeba pomóc losowi i zawalczyć o pozyskanie opinii, które pokażą innym potencjalnym klientom, że być może życie bez Twojego innowacyjnego rozwiązania jest możliwe, ale niepotrzebnie uciążliwe.

Zalety buzz marketingu

Narzędziem buzz marketingu – i jego największą zaletą – jest naturalnie brzmiący komunikat. Udostępniane informacje na temat firmy, jej działania i sposobu funkcjonowania w branży powinny stanowić nienachalny przekaz o produkcie. Marketing szeptany pozwala na przekazywanie konsumentom informacji o tym, jak działa Twoja marka – i że działa dobrze. Jest czymś w rodzaju „polecajki”. 

Szeptanka od zawsze opierała się na zaufaniu. Tego rodzaju reklama cechuje się znacznie większą skutecznością w pozyskiwaniu nowego klienta. Co więcej, dzisiaj wielu fachowców – np. budowlańcy, mechanicy, fryzjerzy, petsitterzy, opiekunki do dzieci czy księgowe – nadal znajduje zlecenia właśnie dzięki takiemu działaniu. Z czasem zmieniły się sposoby marketingu szeptanego, ale idea wciąż nie straciła na aktualności. Konsumenci ufają fachowcom z polecania, którzy w pewien sposób przestają być anonimowi.

Co ciekawe, dzisiaj zaufaniem obdarzamy specjalistów, sugerując się także ocenami umieszczanymi np. w mapach Google czy na portalach aukcyjnych. Jeśli szukasz dobrej restauracji, wybierasz tę z wysokimi ocenami. Chcesz zobaczyć film? Sprawdzasz recenzje na Filmwebie. Jeśli chcesz kupić przedmiot na Allegro, decydujesz się na ten z wysoką liczbą ocen. Jeśli natomiast szukasz produktu, który należy do jakiejś niszy, zaglądasz do social mediów i na grupy tematyczne, gdzie użytkownicy dzielą się swoimi wrażeniami – matki polecają kosmetyki dla dzieci, fani motoryzacji dzielą się informacjami o płynach do karoserii… To dzieje się ciągle, nieprzerwanie. I wiesz co? Ta metoda się nie starzeje!

Czy warto angażować się w „szeptanie”?

Kampania w marketingu szeptanym pomaga zaprezentować produkt lub usługę w jeden z najbardziej naturalnych sposobów znanych człowiekowi.

Oczywiście sposobów na to, jak zacząć marketing szeptany w sieci – i poza nią – jest wiele. Grunt to wybrać miejsce i metodę komunikacji, które będą tożsame ze sposobem komunikowania się Twojej grupy docelowej. Dołączając np. do grupy na Facebooku, w dobrym tonie jest włączyć się do dyskusji, dać się poznać innym, a dopiero potem coś polecać. I ta polecajka musi być powiązania z przedmiotem rozmowy. Skończyły się czasy, w których przerzucaliśmy się linkami na forach internetowych (które zresztą odeszły do lamusa właśnie przez ilość spamu, jaki się tam pojawiał).

W marketingu szpetnym chodzi też o rozwiązywanie problemów. I nawet jeśli dzisiaj klient nie zdecyduje się na zakup Twojego produktu, to być może, dzięki naturalnie brzmiącej recenzji, poleci Cię znajomemu. 
Pamiętaj, by po jakimś czasie od sprzedaży usługi lub produktu poprosić klienta o wystawienie oceny o Twojej firmie, np. w mapach Google albo w social mediach. Tylko nie rób tego zaraz po transakcji, ale po tygodniu lub dwóch, kiedy użytkownik Twojego rewelacyjnego rozwiązania będzie miał już zdanie na temat tego, co mu zaoferowałeś.

Czy ten artykuł był przydatny?
średnia: 0 | 0 ocen

Przeglądaj tematy